Faszystowska mać dodano: wtorek, 8 marca 2016 autor: Grzegorz RapanowiczW czwartek 3 marca w słupieckiej Filii Nr 3 MBP w Nowej Rudzie, odbyło się spotkanie z Łukaszem Kazkiem, połączone z projekcją filmów dokumentalnych.Łukasz Kazek to znany regionalista, dziennikarz, autor książek i artykułów, dotyczących historii naszego regionu, pomysłodawca i twórca wielu widowisk i rekonstrukcji historycznych. Za swoje działania na rzecz rozwoju kultury regionu i propagowanie jego historii, otrzymał w 2013 roku nagrodę z rąk starosty wałbrzyskiego. Prezentowany przez niego film to produkcja wyjątkowo cenna, ze względu na to, iż większość zdjęć kręcono na terenie gór Sowich.Łukasz Kazek, to również autor książki "Faszystowska mać". Książka jest zbiorem wspomnień Wojciecha Szczeciniaka (prywatnie dziadka autora), byłego więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego Birkenau i jednego z pierwszych po zakończeniu wojny osadników polskich w gminie Walim, która nosiła wówczas nazwę Łokietek.Książka opisuje pobyt bohatera w obozie koncentracyjnym Birkenau, potem roboty przymusowe przy budowie lotniska w Balicach pod Krakowem, ucieczkę i ukrywanie się przed Niemcami i ich szpiclami ( w większości polakami). Później przyjazd do Jugowic Górnych we wrześniu 1945 roku, życie z Niemcami i relacje polsko -niemieckie do ich wysiedlenia, czas stalinizmu i budowy Polski Ludowej. Premiera książki miała miejsce 31 lipca podczas III Dolnośląskiego Pikniku Militarnego w Ludwikowicach Kłodzkich.Jak mówi Łukasz Kazek, pasję do historii, do tajemnic Gór Sowich, ale też do regionu zaszczepił w nim dziadek.- To właśnie dziadek mnie wychowywał, kształtował, do 15 roku życia spędzałem z nim bardzo dużo czasu. Wtedy wszystkie jego opowiadania traktowałem jako bajki. Opowiadał o szabrownikach, o polskich osadnikach, o Niemcach, mieszkających wspólnie z Polakami, opowiadał też o wybuchu wojny i pobycie w obozach koncentracyjnych. Dopiero po jakimś czasie w przypływie świadomości zacząłem go nagrywać- mówi Łukasz Kazek.- Kiedy zmarł zrozumiałem, że trzeba nagrywać jak najwięcej ludzi, którzy maja dużo do opowiedzenia i stąd moje reportaże, książki. Moim zdaniem historia mówiona, świadków różnych wydarzeń, najlepiej trafia do ludzi i najlepiej ukazuje tamten czas z różnej perspektywy, bo byli przecież ludzie wykształceni, ale byli też tacy, którzy wykształcenia nie mieli, a przeżyli pasjonujące historie - dodaje autor książki "Faszystowska Mać".Po zakończeniu projekcji, którą z zainteresowaniem obejrzało wiele osób, Łukasz Kazek opowiedział szereg ciekawostek. związanych z powstawaniem filmu oraz okolicznościami jego odnalezienia. Można było również kupić książkę reportażysty, którą autor z przyjemnością podpisywał.Podgląd pliku:20160308103549.jpg20160308103609.jpg20160308103621.jpg20160308103629.jpg20160308103640.jpg20160308103651.jpgPoprzedniaNastępna